
1. Na katar i gładką cerę
Rozmaryn jest ziółkiem wszechstronnym. Stosowany wewnętrznie w postaci naparu pomaga zwalczać uporczywy kaszel i katar, łagodzi objawy przeziębienia, grypy, zapalenia oskrzeli i kokluszu. Można stosować go jako środek do płukania ust, ale również jako przyprawę do mięs i deserów. Bardzo dobrze wpływa na serce, mózg i układ nerwowy, pomaga również w leczeniu depresji, bezsenności oraz migren.
Herbatkę z rozmarynu poleca się pić osobom osłabionym, wystawionym na długotrwały stres i wyczerpanie. Podnosi ciśnienie tętnicze, dlatego często podaje się ją po omdleniach i zasłabnięciach. Poprawia koncentrację i pamięć, pomaga w procesie trawienia oraz wspiera w powrocie do zdrowia po długotrwałych chorobach.
W kosmetyce rozmaryn pełni równie ważną rolę. Napar lub olejek świetnie rozluźnia i odmładza skórę, przy okazji uśmierzając bóle reumatyczne. Można też natknąć się na niego w składach myjadeł i toników. Polecany jest:
- dla skóry tłustej i mieszanej (wykazuje działanie antyseptyczne i odświeżające)
- dla skóry dojrzałej (działa przeciwzmarszczkowo i ujędrniająco)
- dla skóry wokół oczu (likwiduje opuchliznę)
- w produktach antycellulitowych (poprawia krążenie krwi)
- w pielęgnacji włosów (wzmacnia cebulki włosów i przeciwdziała łupieżowi)
W liściach rozmarynu znajdziemy wiele wartościowych substancji: rozmarycynę (działa przeciwbólowo i pobudzająco), olejki eteryczne (w tym m.in. linalol, kamforę, czy verbenon), flawonoidy (m.in. apigeninę i rutynę, wymiatające wolne rodniki i przeciwdziałające procesowi starzenia się skóry, przeciwzapalne i antybakteryjne), kwasy fenolowe (rozmarynowy, kawowy i ferulowy), a także składniki chemoprewencyjne (m.in. karnozol i kwas karnozolowy, które działają ochronnie).
2. Mleko rozmarynowe do twarzy
O niezwykłych właściwościach mleka pisałam przy okazji tego postu (klik!). Warto jednak przypomnieć, że mleko wygładza zmarszczki, nawilża i rozluźnia napiętą skórę. Połączenie mleka i rozmarynu daje nam wzbogacony produkt do kompleksowej pielęgnacji.
Składniki:
- mleko (kozie, krowie, cokolwiek dobrego znajdziemy!)
- suszone liście rozmarynu
- odrobina naparu z rozmarynu
- olejki eteryczne (opcjonalnie), ja wybrałam miętowy i cyprysowy
Przygotowanie:
- 2 łyżeczki rozmarynu zalewamy mlekiem i dodajemy po 2 krople olejków eterycznych, następnie umieszczamy w lodówce na kilka godzin, żeby mleko naciągnęło.
- Łyżeczkę rozmarynu zalewamy odrobiną wody i odstawiamy na ok. 20 minut do naciągnięcia, następnie przecedzamy.
- Po kilku godzinach przecedzamy mleko, wlewamy do niego napar z rozmarynu i mieszamy.
- Przechowujemy w lodówce.
Efekty:
Po tygodniu stosowania mogę rzec, że skóra jest odświeżona, lekko napięta, ale nie ściągnięta. Wszystkie zaognione miejsca zostały ukojone, zaskórniki są jakby mniej widoczne, poza tym nie wiem czym są suche skórki, mimo że na zewnątrz chłodno, a sezon grzewczy w rozkwicie. W dodatku mam wrażenie ujędrnionej, wygładzonej i dogłębnie nawilżonej skóry. Co więcej, mleko nie klei się. Po nałożeniu zawsze czekam, aż warstewka wyschnie i dopiero wtedy aplikuję krem. Nie zmywam mleczka, bo nie sprawia mi absolutnie żadnego dyskomfortu :).
A jak to wygląda u Was? Stosujecie rozmaryn do pielęgnacji twarzy, włosów albo w kuchni? :)
Bibliografia:
I. Gumowska: Ziółka i my, Wyd. PTTK, 1983
Agnieszka Mike-Jeziorska: Rozmaryn lekarski, (pol.).
herbs2000 - rozmaryn
Zdrowe zioła - właściwości rozmarynu
Dr Henryk Różański: Rozmaryn lekarski, Rosmarinus officinalis