Niniejszym oświadczam, że zostałam nominowana i to przez nie byle kogo! AnnEmilia zaprosiła mnie do świetnej zabawy, dzięki której dowiadujemy się o sobie nieco więcej ;).
Z czym to się je? Ano z tym, że... Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za “dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Bardzo dziękuję, AnnEmilia! Już spieszę z odpowiedzią na Twoje pytania!
1. Co najczęściej za Tobą chodzi?
Zdecydowanie czekolada. Jak zobaczę, poczuję, pomyślę o czekoladzie, od razu muszę rozpakować i zjeść. Endorfinki pozwalają mi polepszyć zły humor, bo przecież "Biochemia dowodzi, że nie ma różnicy pomiędzy miłością a dużą tabliczką czekolady" ;).
2. Słońce, czy księżyc?
Mimo, że jestem istotą mroku i lepiej działa mi się nocą, a prócz tego bladolice ze mnie dziewczę, to jednak muszę wybrać słońce. Nie ma nic przyjemniejszego niż wystawianie twarzy do słońca.
3. Jakie światło lubisz najbardziej?
Ciepłe, naturalnie. Przytulne, które pozwala rozkoszować się dobrą książką, ulubioną herbatą z bławatkiem i miękkim kocykiem. A prócz tego, rzecz jasna, zielone. Chyba nikt nie lubi stać w korkach ;).
4. Który kolor najbardziej Ci smakuje?
Zielony, jak zielone jabłuszko, ogórek, sałata i brokuł!
5. O czym myślisz, zmywając gary?
Wyobrażam sobie siebie u progu XIX wieku jako żonę Darcy'ego, która nie musi zmywać garów, bo ma cały zastęp służących, którzy robią to za nią. I mieszka w Pemberley. I ma Darcy'ego na wyłączność, oczywiście!
6. Jaka książka wywarła na Tobie największe wrażenie?
Harry Potter. Harry to smak dzieciństwa, nieprzespanych nocy, bo chce się wiedzieć, co dalej. Harry to pobudzenie wyobraźni, tworzenie własnych opowiadań z bohaterami sagi i konstruowanie własnej różdżki z patyka.
7. Najpiękniejsze miejsce w Polsce w jakim byłaś?
Bieszczady. Klimat, widoki, malownicze wioski - cudownie oddychać bieszczadzkim powietrzem.
8. Dzień bez KAWY jest dniem straconym!
9. Czy drzewa płaczą?
Jasne, że tak - płaczą żywicą. I lubią, jak się je przytula :).
10. Za czym biegniesz?
Cóż... Zazwyczaj za psem, bo wyrywa się do przodu, jakby brał udział w jakiejś psiej olimpiadzie.
11. Co się stanie, kiedy pewnego dnia zniknie Internet?
Ludzie wyrwą sobie wszystkie włosy z głowy, zapanuje panika i nikt nie będzie umiał znaleźć sobie miejsca! A po czasie, może zaczną ze sobą więcej rozmawiać? ;)
Mam nadzieję, że wybaczycie mi brak nominacji z mojej strony, ale dopiero raczkuję w blogosferze. Obiecuję jednak, że przy następnej zabawie (jeśli taka będzie), z pewnością nie omieszkam kogoś wskazać :).
Raz jeszcze dziękuję, AnnEmilii za nominację! Bardzo miło, że o mnie pomyślałaś! :)
Tymczasem idę umilić sobie popołudnie... O, w taki właśnie sposób:
Miłego dnia! :)
Też mnie czeka odpowiedź na te pytania :)
OdpowiedzUsuńŁadnie sobie poradziłaś, też kiedyś czyatłam Harrego :P
Ja mam ćwierćwieczę na karku, a jeszcze czasem do niego wracam ;).
UsuńA ja już nie.. Nawet czasem zastanawiam się jak ja mogłam to czytać? :P
UsuńNajbardziej mi się podoba odpowiedź do pytania nr 5 :)))) Od razu przypomniał mi się też serial "Dawnton Abbey", znasz może?
OdpowiedzUsuńOglądałam, ale w którymś momencie przestałam z powodu braku czasu. Dzięki za przypomnienie, muszę nadrobić zaległości :)
UsuńDzięki,że odpowiedziałaś! Straasznie fajne odpowiedzi, miło poczytać o Tobie :) też jestem czekoladowym potworem... A w Bieszczady mogłabym jeździć bez końca... "Tam na dole zostało wszystko to, co Cię męczy. Patrząc z góry wokoło, świat wydaje się lepszy..." Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńCo mi przypomina, że może czas najwyższy zrobić własną gorącą czekoladę ;)
Usuńo czekoladę bym zeżarła....
OdpowiedzUsuńJa też, a w domu teraz ani kosteczki!
Usuńja mam w chałupie teraz milke chrispello:D
UsuńJa w ogóle marzę, żeby stać mnie kiedyś było na zatrudnienie kogoś do prac domowych, lubię porządek, ale zbyt wiele czynności odkładam ciągle na później, bo ich zwyczajnie nie cierpię.
OdpowiedzUsuńMam tak samo! Najgorzej, kiedy przychodzi moment, w którym już muszę zmierzyć się z tego typu czynnościami...
UsuńFajne fantazje o Darcy'm przy zmywaniu. :-)
OdpowiedzUsuńTeż lubię czekoladę. :-)
Dzięki! :)
Usuń